Być świadkiem zwycięskich Mistrzostw Świata w Siatkówce 2014!
W niedzielę zakończyły się Mistrzostwa Świata w Siatkówce Mężczyzn 2014 w Spodku. Spodek eksplodował, a wraz z nim fantastyczna strefa kibica. Polacy oszaleli tu na miejscu i w całej Polsce. Wydarzała się niepowtarzalna chwila, która przejdzie do historii jako legendarny wyczyn. A czemu? Po pierwsze od 48 lat gospodarzom nie udało się zgarnąć złotego medalu, po drugie jesteśmy trzecim narodem, które udało się zdobyć złotym medal na swoim parkiecie i przed swoją publicznością oraz po trzecie 40 lat temu byliśmy pierwszy i zarazem ostatni raz mistrzami świata. To co się działo przez ostatnie 3 tygodnie w Polsce udowadnia, że piłka siatkowa jest wyjątkową, widowiskową i ekscytującą grą zespołową. Pod względem popularności dyscyplin w Polsce siatkówka plasuje się zaraz za piłką nożną, w której zabawne jest to, że nie odnosimy sukcesów. Siatkarze naszej reprezentacji są skromnymi, utalentowanymi i bardzo pracowitymi sportowcami. Nie gwiazdorzą, nie strzelają fochy, nie czują się pępkami świata, mimo że my Polacy traktujemy ich jak supergwiazdy. I to zasłużenie! Dostarczają nam wielokrotnych momentów radości, jednoczą Polaków, pobudzają w nas dumę narodową. Słowo dziękuję to za mało, za słaba moc wyrażenia, tego co dziś Polacy czują. A czują się szczęśliwi! Mam świadomość, że uczestniczyłam w czymś przepięknym! Dodatkowo niezwykła historia tworzyła się w moim kochanym mieście. Uważam, że Spodek zasłużył na to, ponieważ to ta hala 16 lat temu zainwestowała w siatkówkę, kiedy biało-czerwoni debiutowali w Lidze Światowej. To my Ślązacy doceniliśmy ten sport organizując każde kolejne spotkania siatkarzy. Nigdy nie zapomnę jak 2007r. wybrałam się do Spodka na mecz Polska-Bułgaria w ramach Ligi Światowej. Było 11 tys. ludzi i pierwszy raz na własne oczy zobaczyłam jak potężna jest moc kibica. Wtedy już Spodek się unosił nad ziemią. A jeszcze wtedy Siatkówka nie była numerem dwa w Polsce. Dziękuję Międzynarodowej Federacji Piłki Siatkówkowej, że docenił halę Spodek i postawił warunek by półfinał i finał odbył się właśnie w tym miejscu. Cudowne jest to, że wszelkie siły kosmosu sprzyjało by zdobyć ten medal. Im więcej wnikam w to w jaki sposób tworzył się dream team na czele z niedoświadczonym trenerem, Antigą, jak sprzyjała pogoda w Polsce w trakcie mundialu, nie da się oprzeć wrażeniu, że te mistrzostwa musiały stać się wyjątkowe. Zagraniczne media informowały, że jest to dotychczas najlepiej zorganizowany siatkarski mundial. Stąd ogromne podziękowania dla organizatorów i fanów z Warszawy, Łodzi, Bydgoszczy, Krakowa, Wrocławia i Katowic. Mistrzostwa Świata w Siatkówce Mężczyzn odbywają się od 55 lat i po raz pierwszy turniej zgromadził półmilionową publiczność. Absolutny światowy rekord. To jest najpiękniejsza reklama naszych rodaków, kibicujących w halach i w strefach kibicach. Władze Międzynarodowej Federacji Piłki Siatkowej były pod wrażeniem tłumów jakie pojawiały się pod katowickim Spodkiem, byli niezliczeni i unikatowi. Każdy przeciwnik czuł oddech masowej siły polskiego dopingu. Nie jeden przeciwnik biało-czerwonych był pod wrażeniem, nie mógł przestać się nadziwić i nie raz przyznawał, że to niezły odstraszacz w trakcie meczu. Polacy potrafili kibicować również innym drużynom, dodając otuchy i wiary w zwycięstwo. Polscy fani kochają siatkówkę! Oczekują od władzy by więcej inwestowała w ten sport. Nie dopuszczała w przyszłości do zakodowania meczów naszych biało-czerwonych orłów każdej dyscypliny niż tylko piłka nożna i igrzyska olimpijskie. Władza nie może ignorować Polaków, którzy odnoszą bezwzględny sukces i kibiców, którzy chcą w tym uczestniczyć. Zakodowanie meczów był największą porażką tych mistrzostw, ale przede wszystkim obecnego rządu, który powinien dbać o dobro narodowe, jakim jest nasza reprezentacja siatkarzy. Można mieć pretensje do Zygmunta Solorza, ale prawda jest taka, że on jest biznesmenem i nie musi być filantropem polskiego sportu. Dla niego się liczy zysk z przedsięwzięcia i ma do tego prawo jak inwestuje grube pieniądze. Coś w tym jest, że popłaca być stałym klientem Cyfrowego Polsatu, którzy mieli udostępnione bezpłatnie specjalne cztery kanały Volleyball Polsat. Osobiście jestem niezadowolona z tego, w jaki sposób polski rząd i TVP nie zadbała o to, aby Mistrzostwa Świata w Siatkówce 2014 dotarło to jak największego grona Polaków, dając im szanse pokochać ten wspaniały sport i poczuć się jego częścią!
Powróćmy do tego co działo się w miniony weekend w Katowicach. Będąc w strefie kibica pod Spodkiem bawiłam się znakomicie, odśpiewałam wszystkie hiciory (a wierzcie mi na co dzień nie darzą sympatia taką muzykę) i sportowe pieśni typu: “W górę serca Polska wygra mecz”, zobaczyłam kilkunastotysięczny doping, jumpowałam w tłumie jak na szalonym koncercie, przeżyłam utracone punktów i wpadałam w obłędny szał po zdobytych setach, zwłaszcza zwycięskich. Każdy kto nie był, powinien żałować, bo solidarna i porywająca atmosfera w stolicy Śląska była najpiękniejszym doświadczeniem podczas trwania siatkarskiego mundialu. I jedno jest pewne, że Spodek był już dotychczas ochrzczony mekką piłki siatkowej, ale od 21 wrześnie 2014 stał się złotą świątynią tego sportu! Teraz cieszmy się i czujmy się dumny narodem za wywalczony złoty medal, za mistrzostwa wszech czasów i za najlepszych kibiców świata!
Poniższa fotorelacja jest ciągiem ujęć całych trzytygodniowych Mistrzostw Świata w Siatkówce Mężczyzn 2014 w Katowicach. Doskonale widać, że wydarzenie cieszyło się wielkim zainteresowaniem. Każdy kolejny wygrany mecz Polaków przyciągał tłumy. Spodek również zmieniał swoje oblicze. Całe miasto w ostatni weekend wyglądało jak wizytówka najlepszego mundialu. Miasto bardzo się postarało by 1o mln zł nie poszło na marne, idealny zagospodarowane pieniądze, zapewniło zarazem światową rozrywkę i intratną promocję miasta. Nie będę się doszukiwać minusów, bo zapewne jakieś są, ale czy w glorii zwycięstwa Polaków ma to znaczenie. Czuję satysfakcję i czekam na kolejne prestiżowe imprezy sportowe w mieście, a jest tego sporo, bo na przykład cyklicznie odbywa się międzynarodowy e-sport Intel Extreme Masters, turniej tenisowy BNP Paribas Katowice Open, ogólnopolski wyścig kolarski Tour de Pologne i standardowo Liga Światowa.